17.04.2013 | Autor: admin
Aspekty bioetyczne i duchowe w leczeniu niepłodności – ks. Konrad Józef Glombik – kierownik Katedry Teologii Moralnej i Duchowości Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, wykład w ramach konferencji: NaProTECHNOLOGY W DIAGNOZOWANIU I LECZENIU NIEPŁODNOŚCI. Szanse, wyzwania efekty, Góra Św. Anny, 9.03.2013
Kategoria: Materiały pokonferencyjne, Video
W trakcie tej części spotkania Ksiądz Konrad Józef Glembik wygłosił niezgodne z nauką Kościoła Katolickiego stanowisko. Pytanie dotyczące prawa pary żyjącej w związku niesakramentalnym do starania się o potomstwo jest pozornie skomplikowane. W rzeczywistości odpowiedź jest prosta. Para, która nie ma sakramentu małżeństwa a podejmuje współżycie seksualne przywłaszcza sobie atrybuty zarezerwowane wyłącznie dla małżeństwa. Stojąc na straży małżeństwa Kościół nie może zaakceptować innej niż ono relacji między kobietą i mężczyzną. Co za tym idzie łaska płodności jest zarezerwowana dla instytucji małżeństwa. Idąc dalej jeśli ktoś namawiałby do współżycia seksualnego parę nie będącą małżeństwem naraża się na współuczestnictwo w grzechu. A czym jak nie proponowaniem współżycia seksualnego jest diagnostyka i terapia niepłodności. Z tego już prosty wniosek, że chcąc funkcjonować w obszarze nauki Kościoła Katolickiego nie można proponować leczenia niepłodności parom nie będącym małżeństwem. Oczywiście problem związków niesakramentalnych jest dużo bardziej rozbudowany niż powyższy prosty wywód jednak zawsze będzie się sprowadzał do wniosku, że to nie jest małżeństwo. Trudno mówić, że Kościół karze ludzi żyjących w taki sposób zakazem przyjmowania sakramentów. To oni żyją w permanentnym grzechu ciężkim z własnego wyboru. Niestety bywa, że rozpad małżeństwa nie jest zawiniony przez jedną ze stron i wtedy po ludzku wydaje się, że ofiara tego rozpadu ma prawo ułożyć sobie życie. Pozostanie w samotności w takim przypadku jest na miarę najwyższego heroizmu. Nie wolno od nikogo tego wyboru wymagać ale nie można też go dyskredytować przez rozmywanie wyraźnych granic między małżeństwem a związkiem, który nim nie jest. Ksiądz, jak każdy człowiek ma prawo do wyrażania własnych opinii, jednak gdy przemawia publicznie mówi jako przedstawiciel Kościoła i wtedy nie wolno mu narzucać własnych interpretacji.