Konferencja American Academy of FertilityCare Practitioners (lipiec 2014) tym razem miała miejsce w Europie, w Stratford upon Avon, rodzinnym mieście Shakespeare’a. Niezwykle urozmaicony program każdemu z uczestników przyniósł coś ciekawego: od wykładów etycznych i historycznych, poprzez te dotyczące szczegółowych kwestii związanych z diagnostyką i terapią w obszarze zdrowia prokreacyjnego, po prelekcje odnoszące się do nowych perspektyw rozwoju naprotechnologii.
Gabriele Kuby wykład otwierający: Globalna rewolucja seksualna
Rewolucja seksualna lat 60. przerodziła się w ekspansję genderyzmu. W efekcie rodzicielstwo stało się niechcianym ciężarem, czego efektem jest narastający kryzys demograficzny. Ludzie chcą się bawić swoją seksualnością bez ponoszenia z tego tytułu jakiejkolwiek odpowiedzialności. W imię wolności wiążą siebie seksualnością, której w końcu nie są w stanie potem opanować.
Apostołowie tych przemian – filozofowie, środowiska homoseksualne i feministyczne – przy wszystkich różnicach ich dzielących, łączy nienawiść do Kościoła katolickiego i jego misji, by chronić Prawdę. Używając chwytliwych haseł i zaawansowanych technik manipulacji medialnej, kreują nowe społeczeństwo.
Jest to społeczeństwo oparte na fikcji stworzonej na bełkocie językowym o autokreacjonizmie seksualnym człowieka. Jednocześnie tworzone są prawa, które w imię tolerancji spenalizowały nie tylko działania dyskryminacyjne, ale nawet opinie i wypowiedzi sprzeczne z tą ideologią. „Tożsamość” seksualna (gender) opiera się na odczuciach i emocjach, całkowicie ignorując wymiar biologiczny. Obecnie mówi się już o 56 tożsamościach genderowych!
Podobnie jak to miało miejsce w odniesieniu do poprzednich rewolucji, także ta rewolucja dąży do zagarnięcia następnego pkolenia, nade wszystko poprzez destrukcję rodziny jako instytucji i jako środowiska wychowawczego.
Dr Thomas Hilgers skupił się na wskazaniu związku niedoczynności ciałka żółtego oraz sytuacji niewydolności fazy lutealnej. Odnosząc się do maistreamowych publikacji w tej kwestii wskazał na obecne w nich błędy, wynikające z ignorowania realiów fizjologii prokreacji oraz – w niektórych wypadkach – błędnych założeń.
Badanie progesteronu, kluczowe dla określenia wydolności ciałka żółtego, nie może być dokonywane na ślepo, ale powinno być dokładnie skorelowane z konkretnym cyklem danej kobiety, co oznacza, że termin badania musi być określany na bieżąco w porozumieniu z obserwującą się kobietą. Skuteczne leczenie jest oczywiście od rodzaju dysfunkcji, problem w tym, że nie zawsze jest (przynajmniej na razie) możliwe jego bieżące określenie.
Dr Phil Boyle wskazał na rolę SPICE w pracy z parami doświadczającymi niepłodności. Duży nacisk położył na jakość relacji pomiędzy małżonkami, gdyż ich sytuacja zdrowotna jest źródłem dodatkowych trudności, nie tylko powodując kryzysy, ale też niekiedy wręcz uniemożliwiając wspóżzycie w czasie choćby ograniczonej płodności. Dlatego niekiedy najpierw trzeba, aby małżonkowie podjęli pracę nad wzmocnieniem ich relacji, współżyjąc jedynie w czasie niepłodnym, by po kilku miesięcy powrócić do współżycia ukierunkowanego na poczęcie.
Jedną z płaszczyzn, ktora jest nazbyt często ignorowana lub lekceważona, jest strona duchowa SPICE. Wspólna modlitwa małżonków ma ogromną wartość zarówno w budowaniu ich jedności, jak w samym przezwyciężaniu niepłodności. Troska o życie w łasce, życie Sakramentami – wszystko to przekłada się na jakość życia duchowego, a co za tm idzie – na kształt relacji małżeńskiej. Od strony psychologicznej, stan powierzenia się Bogu przekłada się na obniżenie napięcia w małżonkach.
Na koniec Boyle przypomniał rolę, jaką w życiu człowieka odgrywa cierpienie, zwłaszcza jeśli jest przeżywane w zjednoczeniu z Ukrzyżowanym Chrystusem. Niepłodność jest źródłem ogromnego cierpienia, tym większego, że nierzadko ukrytego przed otoczeniem. Jednakże cierpienie wpisane w tajemnicę Odkupienia, ma moc przemiany ludzkich serc – tak samych małżonków, jak i ich otoczenia.
Florella Nash, MA, MPhil podjęła kwestię feminizmu w odmiennej nież zwykle się to czyni perspektywie, pokazując feminizm otwarty na życie. Choć zestawienie „feminizm pro-life” może brzmieć dziwnie, prawdziwy feminizm (czyli ruch naprawdę zatroskany o dobro kobiety) będzie pro-life, przeciwny antykoncepcji, aborcji, rozwodom, czy innym formom rzekomego wyzwolenia kobiety.
Dawstwo komórek jajowych, będąc jedną z form wykorzystania kobiet, jest też drogą do zakłamania faktycznej roli kobiety w prokreacji. Redukuje się kobietę do roli „wkładu genetycznego”, negując całe bogactwo macierzyństwa. W wielu biednych rejonach świata, kliniki in vitro żerując na cierpieniu niepłodnych małżeństw, prowadzą biznes eksploatacji kobiet, czego szczególnym przykładem jest praktyka surogacji w Indiach. Często się nie zauważa, że współżycie seksualne poza małżeństwem ze swej natury (czego krańcowym przykładem jest prostytucja, ale rzecz tyczy się każdego seksu pozamałżeńskiego), a bywa, że i wewnątrz małżeństwa (jeśli relacja małżeńska jest dysfunkcyjna) jest wyrazem braku szacunku dla kobiety, jej ciała, jej godności, jej płodności… Podstawowymi narzędziami tego wykorzystania kobiet są antykoncepcja i aborcja, które przerzucają na kobietę konsekwencje – zdrowotne i społeczne – relacji pozamałżeńskich i dysfukcyjnych relacji małżeńskich.
Dr Maciej Barczentewicz, NFPMC podjął zagadnienie wsparcia płodności męskiej. Rozpoczął od przedstawienia skali problemu i sposobu leczenia stosowane we współczesnej praktyce medycznej. Zwrócił uwagę na wielowektorowość endogenezy niepłodności męskiej, szczególny nacisk kładąc na niezdrowy styl życia.
Diagnoza niepłodności męskiej jest zazwyczaj powodem kierowania pary na procedury zapłodnienia pozaustrojowego, mimo iż w niektórych sytuacjach znane są metody skutecznego leczenia.
Edmund Adamus, MA dopełnił głos Barczentewicza ukazując męską perspektywę płodności.W naturze mężczyzny jest budować i burzyć. Chronić i dawać bezpieczeństwo. Być Ojcem, przewodnikiem i opiekunem. Współczesna kultura odebrała mu, a przynajmniej próbuje odebrać mu tę zdolność, przyczyniając się do poważnego kryzysu tożsamości. Tym bardziej naszym zadaniem jest bronić roli mężczyzny – męża, ojca – w rodzinie. SPICE, zapis kart, są dobrymi narzędziami w tym względzie, choć oczywiście nie są jedynymi dostępnymi środkami.
Adamus zwrócił uwagę, że promowane w świecie podejście do seksualności jest destrukcyjne dla małżeństwa poprzez odarcie go z jednoczącego i prokreacyjnego charakteru.
Tak jak przysięga małżeńska jest święta w słowach wypowiadanych przez nowożeńców, tak współżycie jest święte w gestach, którymi się obdarzają małżonkowie. Ich współżycie jest nie tylko ich dialogiem między sobą, ale wręcz formą modlitwy i uwielbienia Boga – o ile oczywiście pozostaje „czystym i nieskalanym”. Odpowiedzialne rodzicielstwo wyraża się nie tylko w decyzji o poczęciu lub o odłożeniu poczęcia, ale w równej mierze – w sposobie wychowania potomstwa.
Leonora Paasche Butau
Studium jakościowe – doświadczenie z niepłodnością i NaProTechnologią
Butau przypomniała nauczanie Magisterium Kościoła w kwestii ludzkiej prokreacji, odnosząc się do „Humanae vitae”, „Donum vitae” i „Dignitas personae”, choć – zaskakująco – zignorowała zarówno „Evangelium vitae” św. Jana Pawła II jak i jego katechezy „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich”. Następnie przywołała skalę i naturę problemu niepłodności z punktu widzenia doświadczających go małżeństw.
Zwróciła uwagę na pokusę sięgnięcia po in vitro, której poddawane są niepłodne małżeństwa. Niektóre, nawet rozpoznając niegodziwość tej drogi, nie wykluczają jej, traktując ją jako drogę ostatniej szansy. Oznacza to, że potrzebują one zarówno rzetelnego doradztwa, jak nieustannego wsparcia na wszystkich płaszczyznach: medycznej, psychicznej, duchowej i społecznej.
David Albert Jones, PhD podjął niezwykle złożony problem filozoficzny – animacji, czyli momentu początku obecności duszy w ludzkim ciele oraz związku jaki poszczególne teorie mają z konkretnymi systemami filozoficznymi i religijnymi. Jakkolwiek wydaje się oczywistym, że istnieje wiele religii i wiele opinii nawet wewnątrz każdej z nich, ludzie często zapominają o tym i traktują świat, jakby ich przekonania były jedynymi istniejącymi, jeśli nie jedynymi słusznymi. Jones przedstawił podstawowe opinie na temat czasu animacji, przypisując je poszczególnym denominacjom chrześcijańskim i innym religiom. Przyjęcie określonych przekonań z reguły przekłada się na stosunek do aborcji, choć nie zawsze owo przełożenie występuje.
Wokół rzeczywistości dziecka w jego embrionalnej fazie życia krąży wiele pytań, ściśle ze sobą powiązanych, na które odpowiedzi niekiedy wzajemnie się wykluczają (z logicznego punktu widzenia) w ramach przekonań jednej odpowiadającej osoby. Pytania dotyczą natury, tożsamości i wartościowania ludzkiego embrionu (czy i na ile jest on człowiekiem), jak i odniesień – moralnych i prawnych – w stosunku do niego.
Głos Elizabeth Tham, MD, CCFP, FCFP, CFCMC był pierwszym podejmującym problem stworzenia forum naukowo badawczego gromadzącego i analizującego naprotechnologię zgodnie z zasadami metodyki pracy naukowej. Badania naukowe wymagają solidnej, ale też ujednolicone metodologii i metodyki. Pojawiają się publikacje naukowe oparte o dane uzyskane przez lekarzy praktykujących naprotechnologię, choć nie ma ich jeszcze zbyt wiele. Tym ważniejsze jest ich znajomość, ale też podjęcie rozpoczętej nimi pracy badawczej.
Kolejnym prelegentem była jedna z autorek artykułu poświęconego skuteczności metod rozpoznania płodności w unikaniu poczęcia według schematu oceny SORT, nagrodzonego przez AAFCP, która przedstawiła najważniejsze tezy przeprowadzonych badań. Wskazała na niedostatek wiedzy na temat fizjologii ludzkiej prokreacji wśród lekarzy.
Zwróciła uwagę, że jedynie CrMS uznaje, że intencje pary są uwidaczniane przez zachowanie, a nie przez deklaracje, co oznacza, że współżycie w czasie płodnym traktowane jest jako działanie ku poczęciu. W innych metodach, współżycie w tym czasie nie jest traktowane jako zanegowanie deklaracji unikania poczęcia, zaś samo poczęcie traktowane jest jako zawodność metody.
Ks. Jarosław Szymczak, PhD, NFPMCA opowiedział, jak uczynić małżeństwo bezcennym skarbem. Fr. Jey, jak zwą go Amerykanie, poprowadził słuchaczy przez temat opierając się na zawartej w „Humanae vitae” myśli Pawła VI, który już za 100 dni będzie ogłoszony błogosławionym. Małżeństwo, jak ptak, potrzebuje dwóch skrzydeł dla swej miłości: jednoczącego i życiodajnego. Nie można tych dwóch elementów rozdzielać, nie można ich sobie przeciwstawiać.
SPICE nader często w praktyce jest traktowany jako dodatek do CrMS. Fr. Jey pokazał praktycze wymiary tego klucza do małżeństwa, nade wszystko do zastosowania przez lekarzy i instruktorów we własnym małżeństwie. Przedstawił także główne elementy przygotowanego przez siebie programu odnowy małżeństwa JA+TY=MY i zaprosił do uczestnictwa w nim.
Przed wycieczką do Coughton Court House i Parkland, uczestnicy konferencji zostali zapoznani z historią reformacji w Wielkiej Brytanii. Historią naznaczoną nieprawdopodobnym okrucieństwem, stając się społeczną i kulturalną katastrofą. Przewodnikiem po tej smutnej, ale pięknie przedstawionej opowieści był Jack Skarisbrick.
Thomas Hilgers, MD OB-GYN podjął temat nietypowych krwawień i możliwości diagnostyczno-terapeutycznych, jakie daje NaProTECHNOLOGY. Współczesna ginekołogia chce zmienić system klasyfikacji nietypowych krwawień, wiążąc je z przyczyną ich węstępowania. Problem w tym, że wymaga to najpierw precyzyjnej diagnozy, zanim klasyfikacja może zostać przypisana. Tymczasem cała rzecz jest w diagnozie, która jest kluczowa dla wyboru działań terapeutycznych. Dla diagnozy zaś nie tyle klasyfikacja – choćby najklarowniejsza – nie jest tak istotna, jak dobre rozumienie zachodzących procesów fizjologicznych, w czym CrMS odgrywa ogromne znaczenie.Przeprowadzone badania wskazują, że zmiany organiczne są związane z blisko 60% wypadków krwawień nietypowych, jednakże oznacza to, że w ponad 40% takich zmian nie ma i krwawienia te mają inne tło.Peter Denis, MD, CFCP Ukazał podstawowe narzędzia pracy dla naprotechnologa, zauważając, że pacjenci chcą rozumieć, co się dzieje. Chcą mieć poczucie, że są kompetentnie zaopiekowani. Współpraca wewnątrzśrodowiskowa, dzięki transparentności oraz standaryzacji metody pozwala na skuteczne wsparcie i podjęcie pracy z parą w miejscu, gdzie poprzedni instruktor/lekarz zakończył swoją pracę. Oczywiście, konieczna jest wewnętrzna integralność profesjonalna i moralna ze strony praktykujących instruktorów i lekarzy. Trzeba oczywiście, by każdy z nich pracował w ramach własnych kompetencji: instruktor zajmuje się kwestiami obserwacji i żpisu w karcie, zaś lekarz diagnozą i terapią, we wzajemnej komunikacji i szacunku.
Jest rzeczą ważną, by zachować i chronić pozytywne nastawienie, aktywnego szukania przyczyn problemu, dróg rozwiązania, tak by samemu rozumiejąc, być też zrozumianym przez pacjenkę i konsultowanych specjalistów.
Mimo iż diagnostyka trwać może długo, pacjenci z reguły nie chcą czekać. Pewne rzeczy można zacząć od razu – zwłaszcza w kwestii zmiany stylu życia: dieta, odpowiednia długość snu, usunięcie medykamentów blokujących płodność, pogłębienie relacji z Bogiem.
James Bogle przedstawił zmiany prawne w praktyce medycznej. Zmiany prawne najmocniej dotykają kwestii srzeciwu sumienia. Najpoważniej sprzeciw sumienia wypływa zaś przy okazji odmowy dokonania aborcji lub przepisania środków antykoncepcyjnych. Niektóre przypadki kończą się w sądzie, inne skutkują emigracją albo zatrzymaniem kariery zawodowej. Dzieje się tak dlatego, że w społeczeństwie brytyjskim, europejskim, ale też amerykańskim i na świecie panuje przekonanie, że żądanie pacjenta wyznacza bezwzględnie obowiązki lekarzowi. W prawie brytyjskim istnieje prawo dopuszczające sprzeciw sumienia wobec wykonania aborcji, jednakże dotyczy to wyłącznie bezpośrednich wykonawców; nie obejmuje on tyych, którzy mają podpisać skierowanie na aborcję, tym bardziej nie dotyczy antykoncepcji ani IVF. W ten sposób zapisy mające chronić sumienie i przeciwdziałać dyskryminacji z tytułu sądu sumienia, same mają charakter dyskryminacyjny wobec tych, którzy reprezentują zdecydowane („konserwatywne”) poglądy. Warto jednak pamiętać, że istnieją już precedensy, w których sprzeciw sumienia wobec aborcji został wygrany w sądzie w oparciu o prawo antydyskryminacyjn i zapewne jest to w tej chwili najlepsza droga do obrony życia dla chrześcijan.
Br. Francis Gavin, CO
Poszukiwanie Prawdy na wzór bł. Henry’ego Newmana
Droga Newmana do wiary i kapłaństwa w Kościele katolickim była bardzo skomplikowana, jeśli uwzględni się wyłącznie kwestię formalnej przynależności do jednej czy drugiej wspólnoty. Jednakże cały ten proces okazuje się znacznie prostszy, gdy się dostrzeże, że cały czas Newman starał się podążać za głosem sumienia, za prawdą nieustannie odkrywaną.
Joseph Stanford ukazał perspektywę prowadzenia badań naukowych na polu NaProTECHNOLOGY
Chodzi o analizę naukową protokołów medycznych stosowanych w CrMS oraz medycznych i chirurgicznych w NaProTechnology.
Trzeba zdawać sobie sprawę, że w porównaniu do zagadnień takich jak antykoncepcja czy in vitro, napro jest praktycznie nieobecne w analizach naukowych publikowanych w ważnych czasopismach. Pojawiają się jedynie pojedyńcze publikacje.
CEIBA – protokół badania efektywności CrMS w zależności od intencji/zachowania pary. Badanie przeprowadziła grupa ośrodków w USA w 2012, co pozwoliło na zgromadzenie danych ponad 300 par, jakkolwiek w niektórych wypadkach były to dane niekompletne. Trzeba stwierdzić, że CrMS przez większość jest stosowany do uniknięcia poczęcia, jednakże ta tendencja przesuwa się w kierunku poczęcia wraz ze stosowaniem metody.
Analiza skutecznośc NPRo jako systemu diagnostyczno-terapeutycznego pokazuje skuteczność stosowanych protokołów na poziomie 40-60%, w zależności od schorzenia.
Stanford wiele uwagi poświęcił badaniu iNEST, które aktualnie prowadzone jest przez różne ośrodki na świecie, w tym przez dra M. Barczentewicza w Polsce, zachęcając do włączenia się do tego programu.Poważnymi wyzwaniami są kwestie finansowania badań i publikacji ich wyników. Potrzeba także dalszych wysiłków w kierunku integracji srodowiska i koordynacji jego działań.
Phil Boyle, MRCGP, CFCMC podjął kwestię przyszłości naprotochnologii w Europie.
Niezwykle praktyczny głos Dra Phila Boyla pokazywał elementy istotne dla działalności naprotechnologicznej – i medycznej w ogóle. Opierając się na historii własnej praktyki wskazywał na rolę profesjonalizmu, ale też zwyczajnej otwartości na potrzeby pacjenta.
Ks. dr hab. Piotr Kieniewicz MIC
Dyrektor Ośrodka Wsparcia Płodności „NaProTechnologia”
ul. Klasztorna 4, 62-563 Licheń Stary